Mieszka od lat w klasztorze, ale wie że w Polsce go kochamy. Cohen pod młotek! Poeta i piosenkarz rodem z Kanady, Leonard Cohen, specjalnie dla fanów z Polski stworzył sześć unikatowych litografii. Licytacja pięciu z nich odbędzie się na antenie telewizyjnej Jedynki, 17 listopada. Tydzień wcześniej wyjdzie nowa płyta artysty. Cohen śpiewa niskim, ciepłym, chrapliwym głosem i jest u nas bardziej popularny niż gdziekolwiek na świecie. Tak jak my kochają go jeszcze tylko Francuzi. Jego występom w Polsce w 1985 roku towarzyszyła atmosfera sensacji. Rok temu płyta Cohena "Ten New Songs" sprzedała się w Polsce lepiej niż płyty takich megagwiazd światowej muzyki pop jak Jennifer Lopez czy Britney Spears. Piosenka "In My Secret Life" przez wiele miesięcy nie schodziła z list przebojów. Piosenkarz wie, jak bardzo jest w Polsce lubiany, dlatego zdecydował się oddać na licytację litografie swojego autorstwa. Dochód z pięciu z nich przeznaczony zostanie na fundację Nasz Dom, pomagającą dzieciom z domów dziecka w Polsce. Szósta, którą dostanie fundacja Jolanty Kwaśniewskiej Porozumienie Bez Barier, zlicytowana zostanie w grudniu. Tydzień przed licytacją ukaże się w Polsce najnowszy album kanadyjskiego barda "The Essential Leonard Cohen". Tydzień po licytacji w warszawskim Teatrze Roma odbędzie się premiera spektaklu muzycznego, opartego na piosenkach artysty w tłumaczeniu Macieja Zembatego i Macieja Karpińskiego. Zaszył się w ciszy, macierzysty koncern fonograficzny Leonarda Cohena i jego filia w Polsce od wielu tygodni czynią starania, żeby ściągnąć artystę do Polski. Żeby udzielił wywiadu, choćby i przez telefon. Bez skutku. Piosenkarz nie zgodził się nawet na nagranie telewizyjnej zajawki informującej o licytacji. Zaszył się w buddyjskim klasztorze na górze Baldy w Kalifornii i nie chce stamtąd wyściubić nosa. Przebywa tam na stałe pod imieniem Jikan, co znaczy cichy. Ma dziś 68 lat, w klasztorze żyje od ośmiu. W cichości klasztornej celi walczy z nękającymi go przez całe życie depresjami. Nie chce koncertować. Ani w Ameryce, ani w Europie. Twierdzi, że płyty nagrywa tylko dlatego, że ma na utrzymaniu żony i dzieci. Na tej najnowszej znajdą się takie hity Leonarda Cohena jak: Suzanne, Bird On A Wire, Dance Me To The End of Love, In My Secret Life.