Ladies and Gentlemen,...
Mr. Leonard Cohen
Maciej Karpiński


fot. Anton Corbun

  Leonard Cohen, znany powszechnie z płytowych nagrań swych utworów, jest poetą-bardem, jednym z ostatnich, jacy chodzą dziś po świecie zagłuszonym decybelami, oślepionym pośpiechem masowej kultury. Głos Cohena, nieco chrapliwy, miękki, bardzo męski i liryczny, nie pasuje do tego świata. Może dlatego Leonard Cohen zdobył dla swojej poezji i swych poetyckich piosenek tak liczne grono wielbicieli? Może są to ci, którym - jak woda i powietrze - niezbędna jest chwila lirycznej i filozoficznej zadumy nad przemijaniem, nad istotą człowieczeństwa, nad sensem naszego pobytu na ziemi?

  Cohen - co brzmi dzisiaj niemal jak paradoks - śpiewa o tych właśnie, najważniejszych sprawach. Jego piosenki, wypełnione egzystencjalną zadumą nad losem człowieka, nie mają nic wspólnego z natrętną i banalną pseudofilozofią niektórych idoli współczesnej masowej rozrywki. Są one bowiem dziełem prawdziwego, autentycznego poety. I to właśnie czyni z Leonarda Cohena zjawisko tak odrębne, niepowtarzalne, tak niezwykłe na tle współczesnej nam kultury. /.../

   Jego poezja, nie przeznaczona do śpiewania, jest nieco mniej znana, chociaż na pewno jest zjawiskiem niezmiernie interesującym. W lakonicznej, rzec można "obojętnej" formie, charakterystycznej również dla jego śpiewanych ballad, Cohen ujmuje w niej najważniejsze problemy człowieka: miłość na tle współczesnej cywilizacji, która programowo wyrzeka się miłości i niszczy ją, odpowiedzialność człowieka wobec świata, który stworzył i tworzy, wreszcie problem tradycji kultury. Ta ostatnia kwestia znajduje odbicie choćby w tytule jednego ze zbiorów Cohena: Porównajmy mitologie - wezwaniu do odejścia od kulturowego partykularyzmu, do prób stworzenia kultury ogólnoludzkiej, kultury człowieka.

   Bohaterem wierszy Cohena jest mieszkaniec wielkiego miasta, człowiek żyjący w wirze współczesnej cywilizacji. Zagubiony i ponaglany - potrzebuje powrotu wartości podstawowych, nienaruszalnych, prawdziwych (słynna ballada Suzanne). Znajduje je w przyrodzie, w trwałości podstaw ludzkiej kultury, wreszcie w miłości i przyjaźni, które są najczęstszymi tematami wierszy Cohena. Podobnie jak samotność, tak przejmująco opisana w krótkim wierszu:

Dziwię się, jak wielu ludzi w tym mieście
Mieszka w wynajętych pokojach.
Późno w nocy, kiedy patrzę na domy
Zdaje mi się, że widzę twarz w każdym oknie,
Patrzącą na mnie,
A kiedy się odwracam,
Dziwię się, jak wielu wraca do swych stołów
I zapisuje to.

   Leonard Cohen porusza również często - co jest szczególne, zważywszy, że jest Kanadyjczykiem - problem zaprzeczenia człowieczeństwa, jakim był i jest faszyzm. Charakterystyczny, przewrotny tytuł tomu "Kwiaty dla Hitlera" - mówi sam za siebie, wstrząsający swoją lakonicznością jest również wiersz "Wszystko, co należy wiedzieć o Adolfie Eichmannie", wykazujący jak wiele przerażającego zła, ślepego okrucieństwa i instynktu zbrodniczego kryje się w "zwykłym człowieku", który jest pod każdym względem "średni".

WSZYSTKO, CO NALEŻY WIEDZIEĆ O ADOLFIE EICHMANNIE

Oczy: ..... W normie
Włosy: ... W normie
Waga: ... Średnia
Wzrost:.. Średni
Znaki szczególne: Brak
Ilość palców u rąk: Dziesięć
Ilość palców u nóg: Dziesięć
Inteligencja: W normie

Czego się spodziewałeś?
Szponów?
Olbrzymich kłów?
Zielonej śliny?
Szaleństwa?

   Cohen pisze niełatwym, skłębionym językiem, oryginalnym na tle współczesnej angielszczyzny, zaś "prostota" jego ballad i wierszy bierze się z ich ogólnego tonu, nastroju, zadumy, trafiającej w sedno odczuć odbiorców. Wrześniowy (1974 r.) koncert Cohena w Londynie zakończył się wielkim triumfem, dowodzącym, jak wielu zwolenników ma ta niełatwa przecież, mądra poezja śpiewana. Dowodzi to również, że wśród  współczesnych młodych pokoleń powszechne, coraz powszechniejsze jest poszukiwanie chwili zadumy nad samym sobą i nad światem. Zadumy, jaką przynoszą ballady Cohena.