Cohen: Poezja, muzyka, kobiety
interia.pl

   Leonard Cohen, kanadyjski pieśniarz i  poeta, wystąpi dzisiaj (1 października) z trzygodzinnym koncertem na warszawskim Torwarze. Artysta przebywa już w Warszawie, wraz z ok. 50-osobową ekipą.

   W poniedziałek (29 września) wieczorem Cohen wystąpił z koncertem w Hali Stulecia we Wrocławiu. "Został znakomicie przyjęty przez publiczność" - podkreślają organizatorzy.

   Leonard Cohen urodził 21 września 1934 r. w Montrealu. Pochodzi z zamożnej żydowskiej rodziny o rodowodzie litewskim. Jest absolwentem wydziału humanistycznego Uniwersytetu McGill w rodzinnym mieście, gdzie studiował od 1951 do 1955 r. W czasie studiów zdobył prestiżową nagrodę McNaughton Prize, przyznawaną za osiągnięcia literackie. Rok po uzyskaniu dyplomu wydał swój pierwszy tomik poezji, zatytułowany "Let Us Compare Mythologies". W kolejnych latach pisał i publikował wiersze. Wydał także powieść "The Favorite Game" (1963).

   Szukając inspiracji w kulturze śródziemnomorskiej, wyjechał w 1960 r. do Grecji, gdzie spędził kilka lat na wyspie Hydra. To właśnie tam napisał swoje najbardziej znane utwory, m.in. powieść "Beautiful Losers" i kultową piosenkę "Bird On A Wire".
   Gdy debiutował jako piosenkarz, miał już 33 lata i był uznanym w swym środowisku poetą.

  Często zmieniał miejsce zamieszkania. Mieszkał w Londynie, Nowym Jorku, w Nashville. "Sam jestem hotelem" - powiedział o sobie po latach. Niestały w związkach z  kobietami, wsławił się głośnymi romansami z piosenkarkami Joni Mitchell i Janis Joplin (tę ostatnią upamiętnił w piosence "Chelsea Hotel").

   Od lat związany jest z buddyjskim klasztorem zen na górze Mt. Baldy (koło Los Angeles), gdzie znalazł spokój ducha i uwolnił się od dręczących go przez całe życie ataków depresji. "Cierpiałem na depresję i bardzo istotna część mojej aktywności poświęcona była walce z nią. Naprawdę próbowałem wielu rzeczy - wielu filozofii, wielu narkotyków, wielu kobiet. Szukałem ratunku w piciu i w sztuce. Ale nic mi nie pomagało. Do czasu, kiedy zostałem mnichem w klasztorze i zamknąłem się przed światem na kilka lat" wyznał artysta, który przyjął w klasztorze imię Jikan ("Cichy"). Zdaniem Cohena, życie w klasztorze daje "poczucie wielkiego komfortu". "Przede wszystkim przez cały dzień nie trzeba podejmować żadnych decyzji. Rozlega się dźwięk dzwonka lub kołatki i trzeba iść tam, gdzie trzeba iść. Trzeba wypełnić swoje obowiązki" - opowiadał pieśniarz w jednym z wywiadów.

   W Polsce Cohen jest od wielu lat bardzo popularny. Po raz pierwszy przyjechał do naszego kraju na koncerty w 1985 roku - wystąpił wówczas w Poznaniu, Wrocławiu, Zabrzu i Warszawie. Olbrzymie hale koncertowe, mieszczące wielotysięczne widownie, wypełniły się po brzegi, a wizyta artysty przebiegała w atmosferze prawdziwej sensacji.

   W 2003 r. Cohen otrzymał z rąk Gubernatora Generalnego Kanady Order of Canada, najwyższe odznaczenie kanadyjskie, przyznane mu za wybitny wkład w rozwój kanadyjskiej kultury.

Zobacz teledyski Leonarda Cohena na stronach INTERIA.PL.