Leonard Cohen kończy 81 lat
muzyka.onet.pl

Leonard Cohen kończy 81 lat. Muzyk urodził się 21 września 1934 roku.

   "Tajemny akord kiedyś brzmiał, Pan cieszył się, gdy Dawid grał, ale muzyki nikt tak dziś nie czuje" - śpiewał Maciej Zembaty. Jemu zawdzięczamy polskie słowa do "Alleluja" i innych ballad Leonarda Cohena.
   Leonard Cohen, urodzony w Montrealu kanadyjski poeta, pisarz i piosenkarz tworzący w stylu piosenki autorskiej w gatunku folk rock. Poeta, pisarz i bard. Gdy w grudniu 1967 roku do sklepów trafił album "Songs of Leonard Cohen", jej 33-letni autor na scenie
muzycznej był postacią anonimową. Rozpoznawalny był natomiast w świecie literackim. Jego powieści "Ulubiona gra" i "Piękni przegrani" ukazały się w Kanadzie na początku lat 60. i zdradzały fascynację Cohena problemami tożsamości, polityki, religii i seksu. Album "Songs of Leonard Cohen" okazał się pierwszą z płyt jednego z najbardziej wpływowych artystów muzyki popularnej. Chociaż on sam miał na ten temat nieco inne zdanie. "Chciałbym, żeby moje piosenki przetrwały tyle czasu, ile przeciętne volvo. Czyli około 30 lat" - wyznał skromnie w jednym z wywiadów. Sławę przyniósł mu utwór "Suzanne", który wykonywała piosenkarka Judy Collins w 1965 roku. Z dnia na dzień, Cohen został okrzyknięty objawieniem, "rockowym poetą". Na scenie zadebiutował 30 kwietnia 1967 roku, występując w nowojorskim Town Hall. Wokalista wyśpiewywał monotonnym, głębokim głosem słowa przepełnione biblijnymi odnośnikami przy akompaniamencie gitary i niewielkiego zespołu. Zachwyt Cohenem wyrażały lewicujące środowiska studentów, którzy obrali sobie folk za muzykę protestu. Sam muzyk, poza pochwałami, wysłuchiwać musiał także głosów krytyki, zarzucające mu pretensjonalność i grafomaństwo.
   W Polsce Cohen cieszył się niezwykłą popularnością dzięki tłumaczeniom Macieja Zembatego. Ponoć w naszym kraju był bardziej popularny niż w Kanadzie.... Podczas trasy koncertowej po Polsce w 1985 roku, Cohen występował przy pełnych salach w Poznaniu, Wrocławiu i Warszawie (i Zabrzu - przyp. AP). Spotkał się także z Lechem Wałęsą (stale powtarzana informacja o spotkaniu, którego nie było - przyp. AP).
  
"Pochodzę z kraju, w którym nie panują takie napięcia, jak w Polsce. Szanuję waszą walkę. Może to was zaskoczy, ale szanuję obie strony tego konfliktu" - mówił podczas koncertu w warszawskiej Sali Kongresowej w 1985 roku. W 1994 roku muzyk trafił do Centrum Zen na Mount Baldy nieopodal Los Angeles, w którym przebywał przez pięć lat medytując i prowadząc życie zakonnika. W 2001 roku, po dziewięciu latach przerwy, Cohen wydał płytę "Ten New Songs" i wrócił do koncertowania. W październiku 2010 roku Cohen dał dwa koncerty w Polsce: w Katowicach i w Warszawie. Obydwa koncerty trwały blisko cztery godziny, obydwa zakończyły się długotrwałymi owacjami na stojąco. Publiczność wysłuchała wówczas jego najsłynniejszych pieśni, m.in. "Hallelujah", "Suzanne", "Famous Blue Raincoat", "I'm Your Man", "Chelsea Hotel" czy "Bird on a Wire".